Syn sąsiadów

Hej wszystkim. Hodzipytamlam
Jestem w stałym związku, Matką dwójki dzieci. Partnera od jakiegoś czasu nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. Dzieciaki czasem wezmą Dziadki i wtedy mam czas dla siebie. W tej chwili miałam już dwa dni nazwijmy to wolnym. I przez te dwa dni szukam i proszę się żeby ktoś nie przeleciał, a najlepiej tak zeszmacil. I przed ten cały okres nikogo nie mogę się do prosić
Aż tu nagle patrzę przez okno i widzę syna od sąsiadów. Odprowadzal swoją dziewczynę do domu. Chłopak jakiś czas temu obchodził osiemnaste urodziny. Od nie dawna widuję go z dziewczyną. Dziewczyna ma że 15 może 16 lat.
Poprosiłam ich żeby mi pomogli z laptopem. Chłopak zdeklarował się ze jak będzie wracał za chwilę, to zapuka i zerknie na niego.
Pomyślałam sobie ze pewnie jeszcze ze sobą nie spali. On pewnie już o tym myśli, a ona pewnie uważa ze mną jeszcze na to czas. Więc jeśli przelece mlodego, to każde na tym skorzysta. Dziewczyna więcej czasu i jakoś doświadczonego chłopaka. Chłopak sobie ulży podobnie jak ja. Ubrałam się seksi,a na laptopie włączyłam jakieś pornosy itd.
Jak chlopak to zobaczył, to nie wiedział co ma zrobić. Zapytalam się go czy wie już może co się stało z tym laptopem? Bardziej Odp.ze chyba tak. Więc udaje dalej glupia. Ze niby nie pamiętam co tam zostało. Podchodze pod biurko i gram dalej swoją rolę.
Oj co to? No wiesz co take coś oglądasz. Chlopak odrazu się tłumaczyć że to nie on tylko że tak to było i ze pewnie przez to zacinal komp.
Ja na to. No w sumie masz rację. I żeby zostawił te filmiki? Bo jeden mi się wyjątkowo podobał. Na którym kobieta została potraktowana jak szmata. I ze jej zazdroszczę tego. Też bym chciała.
Usmiecham się do niego i pytam.
Robiłeś juz to? I czy podobam mu się jako kobieta?
Odp. Że raz teraz na wakacjach zanim poznał ta dziewczyne. I ze jestem piękną kobietą i strasznie seksowną
Więc myślę nie ma co kręcić, tylko trzeba prosto z mostu.
Tak? To jak chcesz, to mnie zerznij. Podchodze do niego już kucam i wyciągam mu kutasa.
Biorę go do buzi i zaczynam ssac.
Po chwili cos mi zalewa buzie. Mlody juz doszedł.
Widze ze taki speszony, więc mu mówię że nic się nie stało. Zdarza się, młody jeszcze jesteś.
Przeprosił i poleciał do domu.
Po jakims czasie dzwoni ktoś do drzwi. Patrzę sąsiad, ojciec tego chłopaka.
Otwieram i pytam się czy coś się stało?
Odp.i tak i nie.
Ja na to że nie rozumiem co Pan ma na myśli mówiąc i tak i nie.
Sąsiad. Pani już dobrze wie. Syn mi opowiedzial wszystko.
Ja na to. Tak ? Jeżeli wszystko opowiedział, to bardzo dobrze. Nie będę musiała tłumaczyć wszystkiego.
I szybkim krokiem podchodze i wyciagam że spodni Sąsiada ogromnego kutasa.
Sasiad na to. Ssij szmato.
Więc klękam i biorę do ust tyle ile potrafię
Szczęśliwa ze mnie taki kutas odwiedził.
Az tu nagle dzwonek do drzwi. Zastanawiam się kto to może być, na pewno nikt odemnie.
Sąsiad. Idz otworzyć ,to mój syn. Tylko najpierw ściągnij ciuchy i otworz nago.
Dużo nie miałam do rozebrania wiec szybko poszło. Wpuściłam goście.
Jeszcze bardziej szczęśliwa niż trochę wcześniej, a z powodu ze za chwilę będę brana na dwa baty.
Nagle słyszę jak ojciec do syna mówi.
Poczekaj np.w kuchni, jak skonczy mi ssac ,to będzie cała twoja. Bo ja muszę wracać do mamy.
Słysząc to. zaczęłam prosić, a nawet błagać sąsiada żeby został. Ze chce na dwa.
Sąsiad :
Ja Ci dam tylko do buzi i będę uciekał, ale mój syn ma kolegów. Czekaj powiem mu żeby ogarnął kogoś.
Po chwili wraca i mówi
Zanim syn ogarnie kogoś, to Ty Szmato możesz dla mnie zatańczyć.
Więc włączam muzykę i zaczynam tańczyć. Po chwili wchodzi syn mówiąc że miałby kogoś, tylko musiałby po tego kogoś jechać,a nie ma czym.
Sąsiad do niego. To idź do domu po kluczyki i jedź. A Mamie powiedz że jedziemy razem.
Jak syn już wyszedł, to Sąsiad do mnie, tak :
Teraz kurwo ssij. Jak ci powiem, to się obrócisz żebym cie zerznal w dupe.



Zapytal